Janina Gudalewicz: Nigdy nie żałowałam, że zostałam nauczycielką

  • Paskelbė : Loreta Mackevič
  • Paskelbta: 2022-10-05
  • Kategorija: Didžiuojamės

W Dniu Nauczyciela, obchodzonym na Litwie 5 października, uczniowie kierują do swych pedagogów uśmiechy i słowa podzięki. Tego dnia wszyscy uczniowie są bardzo przejęci, a uśmiechnięci nauczyciele przyjmują kwiaty i życzenia. O swej 47-letniej pracy spędzonej w szkole opowiada dla TVP Wilno nauczycielka historii w Gimnazjum im. Longina Komołowskiego w Połukniu, Janina Gudalewicz.

 

Smutny Dzień Nauczyciela w Połukniu

– Przez wiele lat zawsze obchodziliśmy Dzień Nauczyciela, czekaliśmy na święto. Po uroczystości w szkole całym szkolnym kolektywem jechaliśmy do kawiarni, piliśmy kawę, rozmawialiśmy. Byliśmy razem. W tym roku… Cóż, wcale nie myślimy o święcie. Jest nam wszystkim bardzo przykro. Nic nie planujemy, nawet nie rozmawiamy na ten temat, nie ma nastroju. Chyba nic nie będzie. Ta szkoła wychowała mnóstwo wspaniałych ludzi, a teraz powoli ją zamykają. To bardzo smutne – opowiada zasłużona nauczycielka historii, która sama skończyła tę szkołę. Ukończyły ją też dzieci pani Janiny, które już ukończyły studia. Syn jest prawnikiem w ministerstwie, córka zaliczyła dwa fakultety.

 

47 lat w szkole

Janina Gudalewicz ukończyła polonistykę i historię na Uniwersytecie Pedagogicznym w Wilnie. Jako nauczycielka pracuje już od 47 lat. W 1975 r. podjęła pracę w Rudziskiej Szkole Średniej, w 1977 r. zaczęła pracować w Gimnazjum im. Longina Komołowskiego w Połukniu, gdzie pracuje do dziś. W 2004 r. dodatkowo pracowała w Szkole Podstawowej im. Andrzeja Stelmachowskiego w Starych Trokach, gdzie przepracowała 13 lat.

 

W dzieciństwie lubiła bawić się w szkołę

– Boże, to tak dawno było. Nauczycielką jestem już 47 lat. Trudno mi jest dzisiaj odpowiedzieć na pytanie, dlaczego wybrałam właśnie zawód nauczyciela. W dzieciństwie z koleżankami bawiłyśmy się w szkołę. Lubiłam być wtedy nauczycielką. I tak powoli wciągnęłam się w ten zawód. Pamiętam, że tylko z naszej klasy do Instytutu Pedagogicznego w Wilnie wstąpiły trzy osoby: jedna na matematykę, druga na fizykę, a ja poszłam na polonistykę i historię – mówi.

 

Pani Janina opowiada, jak pojechała składać dokumenty na studia pedagogiczne. Wróciła z niczym, bo… nie znalazła uczelni. Wróciła do domu z dokumentami, ale nie poddała się. Mama zdecydowała, że musi jechać również nazajutrz. Toteż pojechała następnego dnia i – dostała się na studia. Dzisiaj jest wdzięczna swojej mamie i jest bardzo zadowolona ze swojego wyboru.

 

Nie żałuje, że została nauczycielką

– Nigdy nie żałowałam, że zostałam nauczycielką. Każdy zawód jest trudny, każdą pracę trzeba wykonywać, jak to się mówi, od serca, od duszy. Jeżeli wykonuje się swoją pracę na odczepnego, to nigdzie długo nie da się zatrzymać. Ja kocham swój zawód i nawet nie wyobrażam sobie, że mogłabym robić coś innego. Jestem zadowolona, że mogę uczyć, dzielić się z innymi swoją wiedzą. Praca w szkole sprawia mi satysfakcję – opowiada pani Janina.

 

Szkoła dawniej

Dawniej nauczyciele uczyli wyłącznie z podręczników, korzystali ze słowników i encyklopedii. Do nauki liczenia służyły „patyczki” lub liczydło, a nie kalkulator czy telefon. Podręczniki przekazywano kolejnym uczniom z roku na rok, a ze względu na kryzys jeden egzemplarz był używany zazwyczaj przez kilkoro dzieci jednocześnie. W szkołach nie było sal gimnastycznych, dlatego dzieci ćwiczyły na korytarzach. 

 

Szkoła dziś

Natomiast dzisiaj szkoły posiadają doskonale wyposażone laboratoria, przestronne sale gimnastyczne oraz pracownie komputerowe. Nauczyciele mogą posługiwać się wiadomościami z Internetu, a lekcje urozmaicane są filmami, praktycznymi zajęciami z mikroskopem czy ćwiczeniami wykonywanymi na tablicach interaktywnych. Zmieniło się nie tylko wyposażenie szkół, ale i podejście do nauki. 

 

– W ciągu blisko 50 lat zmieniło się bardzo dużo. Na początku mojej pracy uczniowie czerpali wiedzę przede wszystkim z podręczników, referaty pisało się z dodatkowej lektury, z encyklopedii, więcej chodziło się do biblioteki. Natomiast dzisiaj jest zupełnie inaczej, bo mamy już więcej różnych technologii. Mamy komputery, telefony, tablety, Internet – uczniowie i nauczyciele teraz stamtąd czerpią informacje. Klasy też wyglądają inaczej. W każdej klasie jest komputer, rzutniki. Wszystko idzie do przodu – stwierdza.

 

Uczniowie lepiej znają się na technice

Jak mówi, teraz uczniowie lepiej znają się na technice niż nauczyciele w starszym wieku. Dlatego też nauczyciele także mogą uczyć się od uczniów, ponieważ, jak mówi, zawód nauczyciela, to taki zawód, który potrzebuje ciągłego kształcenia się. Nauczyciel powinien całe życie szkolić się, interesować się nowoczesnymi technologiami. Nie może stać w jednym miejscu. Nauczyciel powinien ciągle doskonalić się, stale zdobywać wiedzę, żeby mógł zaciekawić uczniów. Dzieci i młodzież dzisiaj są bardzo ciekawi życia, ciekawią się polityką, historią, dla nich wszystko jest ciekawe. Jeżeli nauczyciel nie będzie rozwijać się, nie będzie ciekaw teraźniejszości, nie będzie też ciekawy i nie będzie autorytetem dla uczniów.

 

– Mimo tych wszystkich nowych technologii, nauczyciele bardzo dobrze sobie z tym radzą. Oczywiście, że zmieniają się nie tylko technologie, ale i ludzie. Dzisiaj uczniowie są inni i młodsze pokolenie nauczycieli też inne. Starsze pokolenie nauczycieli, chcąc nie chcąc, musi też zmienić się, żeby znaleźć wspólny język z uczniem. Nauczyciel musi przystosować się do każdego ucznia, z każdym uczniem poznać się, do każdego mieć podejście. Do młodszych więcej się uśmiechać, porozmawiać na tematy, które ich ciekawią. Do starszych uczniów już powinno być inne podejście, bardziej koleżeńskie. Z uczniami, zwłaszcza starszymi, trzeba rozmawiać na wszystkie tematy. Jeżeli nauczyciel ma dobre podejście, to nie będzie problemów. Przyznam, że w ciągu tylu lat nie miałam wielkich problemów. Nie było tak, że ktoś powiedział do mnie coś nieładnego – dodaje Janina Gudalewicz.

 

Brak nauczycieli

Według danych Departamentu Statystyki na Litwie pracuje prawie 28 tys. nauczycieli. Średnia wieku pedagoga znacznie przekracza 50 lat. Jednym z powodów, dla których młodzi ludzie nie wybierają zawodu nauczyciela, jest wynagrodzenie. 

 

W systemie edukacji pracuje znacznie więcej kobiet niż mężczyzn. Wśród nauczycieli klas początkowych kobiety stanowią 94%, klas podstawowych – 85%, w klasach gimnazjalnych – 83%. Według danych Departamentu Statystyki największy odsetek nauczycieli jest w wieku 50–59 lat. 6,9% ogółu pedagogów stanowią osoby powyżej 65. roku życia. Brak młodych nauczycieli dyrektorzy kompensują, zatrudniając emerytów. 

 

– Starsze pokolenie nauczycieli wciągnęło się w pracę, wiemy, że trzeba wykonywać ten zawód. Nieważne, czy to sobota, czy święto – jeżeli trzeba, to organizujemy wycieczkę, spotykamy się z uczniami, nie liczymy tych godzin. Ja na przykład, nieważne, czy mogę, czy nie, zawsze jestem gotowa zostawić wszystkie sprawy i wykonywać swój zawód. Młodzież dziś jest inna. Liczą godziny pracy, chcą, żeby za każdą było zapłacone, a i te wypłaty są marne. Dzisiaj czasy są inne – podkreśla Janina Gudalewicz.

 

Źródło: TVP Wilno/Honorata Adamowicz

Nepamirškite padėkoti autoriui
Ankstesnės naujienos